Jest na tym świecie mało rzeczy, które mnie denerwują tak bardzo jak ludzie w kolejce na poczcie. Sama kolejka jeszcze byłaby do zniesienia, bo jest to coś, czego zawsze się spodziewam i co naprawdę rzadko kiedy mnie ominie. Jednak ludzie to bydło i idzie ku temu, że będzie to bydło coraz niższego sortu. Dlaczego tak myślę? Ano poczytajcie...
 |
Mało śmieszny mem |
Tak się złożyło, że dzisiaj miałem parę spraw do załatwienia na poczcie. To nawet nie idzie o to, że bywam nieraz trochę staroświecki i lubię wysyłać moim najbliższym znajomym kartki na święta, ale paczki też same się nie wyślą ani nie odbiorą (a zwłaszcza przesyłka z
kalendarzem z koszykarkami Łódzkiego Klubu Sportowego na rok 2016 #stulejarność). Zatem do rzeczy - na mojej parafii lokal urzędu pocztowego jest taki jak prawie wszędzie - ani za mały, ani za duży. Idę ja tam po pracy, z daleka przez szyby widzę już tę kolejkę, myślę sobie: "Niby dopiero szósta wieczorem, to Grażyny i Janusze pewnie jeszcze z roboty wracają, to i tak trzeba będzie odstać." Wchodzę po schodkach, docieram do drzwi, a tu kolejka pod same drzwi. Aż się zastanawiałem czy nie poczekać po prostu przed drzwiami, ale nie poddaję się, wchodzę. Niby dużo ludzi, początku kolejki nie widzę, a więc nie widzę też, czy ludzie nie okupują już całej tej poczty, no ale że w miarę sprawnie to się przesuwało, to i ja się przesuwałem już coraz bardziej do przodu. I w miarę jak się przesuwałem, tak coraz lepiej widziałem co się dzieje z przodu. A co się działo z przodu? Otóż nic. Po prostu puste karyny, sebiksy i inne cioty zamiast przesunąć się parę kroków dalej z tą kolejką, żeby ludzie mogli swobodnie do budynku wejść i czekać sobie w cieple i na eleganckości, to oni stoooją, słuchają nutek na słuchawkach i wlepiają gały w smartfony i inne naplety. W końcu jakaś Grażyna nie wytrzymała i na głos do nich, żeby się przesunęli, bo ludzie się nie mogą tam z tyłu pomieścić, to te pustaki postawili tylko niewinny kroczek w przód i dalej udają głupich. Inna pani Janina w ogóle dała sobie dzisiaj z pocztą spokój, chociaż chciała wysłać kartkę do Ameryki. A te tłuki dalej stoją i medytują według myśli szkoły filozofii trzech magicznych liter - WJB. Czy to jest gurwa tak ogromny problem zrobić trzy-cztery kroki i bardziej uważać na wezwania kolejnych interesantów do okienka? Widać jest to zbyt wiele dla młodych reprezentantów gatunku, który jakiś czas temu wysłał paru swoich przedstawicieli rakietą w kosmos i na Księżyc. Jedna tępa karyna to jakby w ostatniej chwili nie zobaczyła u jednego gościa kuli ortopedycznej, to nawet niepełnosprawnego nie przepuściłaby do okienka. Do czego zmierzają ci ludzie, do czego zmierza ten świat...
 |
Żenujący mem |
Jeszcze starsi ludzie to mają jednak takie wyczucie i nawet jak ktoś nie dosłyszy tego, że przyszła jego kolej, to jeden człowiek potrafi drugiemu powiedzieć coś, pomóc, przepuścić go i tak dalej. Starsi ludzie ze sobą rozmawiają, co dla młodych może być czasem przerażającym doświadczeniem. Napadła mnie zatem taka myśl, że ta kolejka może odzwierciedlać stan ducha tego umęczonego narodu - Polaków. Starsze generacje jeszcze umieją się jakoś zjednoczyć, zorganizować i cokolwiek przedsięwziąć z rozumem i godnością człowieka. A młode cepy widzą tylko czubek swojego nosa i nic, zupełnie nic ich nie obchodzi.
Ludzie, was nie zniszczy wcale ten Jarosław ani ten PiS, ani ten Kościół, którym was straszą te postempowe [celowo z błędem] gazety! Was zniszczy ta banda tępaków zapatrzona w siebie i w swoje japafony i smartfony, która z czasem już zupełnie przestanie odnajdywać się w realnym świecie!
Jest zatem bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że my, Polacy, Europejczycy, katolicy, unicestwimy się sami.
"Polska złota młodzież wykończy się sama" i
"Najprościej jest nie myśleć." Albo i odwrotnie. Ja bardzo wysoko cenię sobie indywidualność i indywidualności, ale bez przesady...
Co do ostatnich większych wydarzeń, jedyny trybunał, jaki mnie interesuje, to piwo "Trybunał" z mojego rodzinnego Piotrkowa Trybunalskiego. Rekomenduję z całego serca!
A i towarzysz Czerwony Leszek dobrze powiedział, że całe to zamieszanie
to tylko do szekspirowskiej sztuki przyrównać można. Ogromną moc propsów przesyłam do
pana Adama Słomki, który wskazał na najważniejszy aspekt porządku w Trybunale Konstytucyjnym, a mianowicie dekomunizacja, o której
lemingi zdalnie sterowane z ulicy Czerskiej i z ulicy Wiertniczej w Warszawie potrafią tylko i to w dodatku
bezsensownie krzyczeć. W tej sprawie polecam też
posłuchać Brauna.
Czyżby zatem chcieli za tą aferą przepchnąć kwoty nielegalnych imigrantów czy inne jewropiejskie rewolucje i regulacje? Pewnie - jak zwykle - zobaczymy z czasem co z tego wyniknie, a ja jestem pewien, że coś wyniknie z tego.
Nacjonaliście to są jednak durnie. Taki na przykład poseł ruchu obywatelskiego Kukiz apostrof piętnaście, a mianowicie Winniczek,
odmowę wzięcia udziału w zapalaniu świec chanukowych uargumentował wiernością pierwszemu Przykazaniu Bożemu. Kto nie katolik, temu przypomnę brzmienie tego zakonu:
Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną. Zasadniczo to wydaje mi się, że zarówno my, katolicy, jak i wyznawcy judaizmu oraz muzułmanie, wierzymy w jednego i tego samego Boga (tylko trochę inaczej Go nazywamy). A żeby było ciekawiej i o czym jeden z najgorliwszych katolików chyba zapomniał, to to, że dekalog opisany jest w
Exodusie, czyli w Księdze Wyjścia, która to z kolei jest też częścią Tory, a zatem Pięcioksięgu, na którym opiera się zarówno wiara żydowska jak i chrześcijańska, a więc i katolicka.
 |
To przechodzi pojęcie nawet Wujka Józka... |
Ostatnio minęła też, u nas trochę jakby po cichu,
24. rocznica rozpadu Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich. Czemu ja się o tym nie dowiedziałem z polskojęzycznych mediów? Może mówili, ale być może powinni głośniej, bo to było przecież i nasze zwycięstwo nad czerwonym imperium zła! Jeśli ta rocznica przeszła w naszych mediach bez echa, to może i dlatego, żeby ludzie nie zaczęli doszukiwać się analogii ze Związkiem Socjalistycznych Republik Europejskich, jakim chciałby się stać Jewrosojuz? W każdym razie dobrze rzekła białoruska noblistka Swiatłana Aleksijewicz: "Czerwonego imperium nie ma, ale czerwony człowiek pozostał. On trwa."
On trwa w każdym człowieku, który pamięta stare socjalistyczne czasy i dalej zachowuje roszczeniową postawę wobec całego świata. A i w młodych ludziach się rodzi przez idiotyczne wynalazki wyznawców i współtwórców Nowego Światowego Porządku z Brukseli, Berlina, Londynu, Tel-Awiwu, Nowego Jorku...
Zostańcie z Bogiem!
 |
Jonasz Koran-Mekka też się temu dziwi... |
PS
To jest dopiero piękny kawałek...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz